Po śmierci spadkodawcy, który mógł pozostawić nie spłacone pożyczki i kredyty potencjalni spadkobiercy zadają sobie pytanie, co się dzieje z takim kredytem lub pożyczką po śmierci kredytobiorcy. Kwotą główną zasadniczo trzeba spłacić, ale co z odsetkami i kosztami naliczonymi już po śmierci? 

Odpowiadając na pytanie zadane w tytule tego wpisu można odpowiedzieć, że co do zasady nie, ale mimo to zdarzają się przypadki kiedy to bank lub SKOK nalicza odsetki i obarcza innymi kosztami spadkobierców już  po śmierci spadkodawcy. Problem ten zauważyła już w 2011 roku Komisja Nadzoru Finansowego w swoim wystąpieniu, w którym wskazała, że o ile banki zgodnie nie naliczają oprocentowania od lokat i depozytów, to odwrotną zasadę stosują przy kredytach i pożyczkach.

W tej materii brak jest jasnych przepisów prawa, dlatego poniżej postaramy się odpowiedzieć dlaczego bank lub SKOK nie powinien naliczać oprocentowania za okres po śmierci spadkodawcy – posłużymy się tutaj przykładem z orzecznictwa sądów.

Spadkobiercy nie są stroną umowy z bankiem

Nie będziemy się tutaj rozwodzić nad stanem faktycznym – w każdym wypadku będzie on nieco innym – łączy je jednak to, że w spadku spadkodawca pozostawił między innymi kredyt lub pożyczkę zaciągnięta w banku lub w SKOKu, który teraz domaga się jej spłaty od spadkobierców. Sam kredyt lub pożyczka w związku ze śmiercią spadkodawcy zostaną zazwyczaj postawione w stan natychmiastowej wymagalności, co wiąże się z dodatkowymi kosztami i odsetkami – ich obowiązek wynika z umowy lub jej załączników (typu regulamin, tabela opłat itp.).

Nie ma wątpliwości, że spadkobiercy są odpowiedzialni za zobowiązania zmarłego pożyczkobiorcy, w tym za niespłaconą pożyczkę. Dodatkowo jeżeli jest kilku spadkobierców i nie dokonano jeszcze działu spadku, to ich odpowiedzialność w tym zakresie – wobec niedokonania działu spadku po zmarłym – jest solidarna. Oznacza to, że bank lub SKOK może domagać się zapłaty całości nie spłaconej pożyczki zarówno od jednego, jak i od wszystkich spadkobierców.

Istotne w całej sprawie jest jednak to, że spadkobiercy zmarłego nie stają się z chwilą jego śmierci stroną umowy pożyczki, a jedynie nabywają wynikające z tej umowy obowiązki zmarłego tj. obowiązek spłaty zaciągniętej pożyczki.

Oznacza to, że nie można uznać postanowień umowy, z których bank lub SKOK wywodzi konieczność zapłaty odsetek i innych opłat, za obowiązujące pomiędzy stronami niniejszego procesu.

Przeciwne postanowienia zawarte w samej umowie zawartej przez spadkodawcę należałoby uznać za niedozwolone. Tak też stwierdził Sąd Rejonowy w Gdyni w swoim orzeczeniu z dnia 18 grudnia 2015 r. (sygnatura I1 C 1527/15):

Takie ukształtowanie praw i obowiązków konsumenta – a zwłaszcza osób, które w ogół jego praw i obowiązków wskutek spadkobrania wstępują, a nie stają się stroną umowy łączącej zmarłego ze (…) – z całą pewnością pozostaje sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy tych podmiotów (art. 3851 § 1 k.c.). Niedopuszczalne jest bowiem powiązanie ze śmiercią strony umowy podstawy do naliczania odsetek o charakterze przeterminowanym – przewidzianych na okoliczność nienależytego wywiązywania się z postanowień umowy – a następnie obciążenie tymi odsetkami, po praktycznie dowolnym okresie ich naliczania, spadkobierców zmarłego,

W tym konkretnym przypadku Sąd powołał się jeszcze na zasady współżycia społecznego:

działania powoda w w/w zakresie dotyczącym naliczana odsetek „przeterminowanych” pozostają także w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego (art. 5 k.c.). Sprzecznym bowiem z elementarną zasadą uczciwości pozostaje obciążanie kogokolwiek ujemnymi konsekwencjami, zastrzeżonymi na wypadek zdarzenia/ w tym przypadku tragiczne zdarzenie w postaci śmierci kredytobiorcy – a więc zdarzenie, którego pozwani ani nie wywołali, ani nie mieli na nie żadnego wpływu, ani też nie mogli mu zapobiec/w sytuacji nie tylko braku jakiegokolwiek zawinienia, ale nawet nierzetelności – i to zarówno po stronie zawierającego umowę, jak i po stronie obciążanego. Takie działanie powoda, w ocenie Sądu, nie czyni zadość poczuciu moralności i słuszności, w sposób oczywisty naruszając wywodzące się z reguł moralności publicznej powszechnie akceptowane zasady słusznego postępowania – nie zasługuje więc ono na ochronę prawną. Przedmiotowe naruszenie zasad współżycia społecznego pozostaje szczególnie jaskrawe w niniejszej sprawie, w której powód z wezwaniem pozwanych do spłaty należności czekał prawie dwa lata – naliczając w tym okresie odsetki i nie odnosząc się do faktu, że z art. 15 umowy pożyczki wynika, że spłata pożyczki była ubezpieczona i co się z tym ubezpieczeniem stało, jak zostało rozliczone.

W tym wypadku pożyczka była dodatkowo ubezpieczona – aczkolwiek nie zmienia to podstawowej zasady dotyczącej braku możliwości uznania spadkobierców za stronę umowy.

Brak możliwości naliczania odsetek i opłat po śmierci pożyczkobiorcy

Podobne stanowisko zostało zajęte także przez Sąd Okręgowy w Gliwicach (sygnatura akt III Ca 1002/14), który stwierdził:

Podnieść należy, że specyfika limitu w koncie (rachunku osobistym) wskazuje, że umowa rachunku bankowego wygasa w związku ze śmiercią osoby uprawnionej do niego, nikt inny bowiem poza uprawnionym nie może zgodnie z umową korzystać z tego rachunku. Nie oznacza to wygaśnięcia zobowiązania istniejącego w momencie śmierci, lecz brak podstaw do uznania, że odsetki umowne (w tym odsetki karne) mogły być naliczane także za okres po śmierci klienta banku uprawnionego do rachunku. Podobne rozumowanie odnieść należy do kosztów. Powódka nie wykazała przy tym, aby dotyczyły one wprost postępowania pozwanej.

Podsumowanie

Powyżej wskazaliśmy orzeczenia korzystne dla spadkobierców, którym bank lub SKOK (ale także fundusz sekurytyzacyjny po zakupie wierzytelności) naliczyli już po śmierci odsetki lub dodatkowe opłaty i koszty. w takim wypadku są szanse uchylenia się od ich zapłaty. Powyższe pozwala spadkobiercom uchronić się od zapłaty oprocentowania, opłat i kosztów powstałych po śmierci. Nie zwalnia to jednak zasadniczo od zapłaty samej kwoty pożyczki lub kredytu – tutaj jednak warto sprawdzić, czy nie będzie innych możliwości obrony (np. zarzut przedawnienia).

Pamiętajmy jednak, że każda sprawa jest inna i wymaga szczególnej uwagi i staranności. Jeżeli potrzebujesz pomocy w swojej sprawie skontaktuj się z nami.