W przypadku pozwów składanych przez fundusze sekurytyzacyjne wyciąg z ksiąg rachunkowych funduszu sekurytyzacyjnego bardzo często ma stanowić dowód na istnienie, wysokość i wymagalność dochodzonego pozwem roszczenia. Co więcej w takich pozwach nierzadko można spotkać się z twierdzeniem, że wyciągi te mają moc dowodową dokumentów urzędowych.
Czy tak jest faktycznie? Dlaczego funduszom tak bardzo na tym zależy? Odpowiedź znajdziemy w przepisach – zgodnie z art. 244 par. 1 kodeksu postępowania cywilnego:
Dokumenty urzędowe, sporządzone w przepisanej formie przez powołane do tego organy władzy publicznej i inne organy państwowe w zakresie ich działania, stanowią dowód tego, co zostało w nich urzędowo zaświadczone.
A zatem przedstawienie takiego wyciągu załatwiałoby w zasadzie faktyczną konieczność wykazania przez powoda wskazanych na wstępie kwestii – jakże ważnych, bo dotyczących istnienia, wysokości i wymagalności dochodzonego roszczenia. To na pozwanym ciążyłoby udowodnić nieprawdziwość treści takiego dokumentu, wbrew ogólnym zasadom ciężaru dowodu.
Odpowiedź na pytanie znajdziesz w dalszej części wpisu.
Wyciąg z ksiąg rachunkowych funduszu nie jest dokumentem urzędowym
Zgodnie jednak z utrwalonym już orzecznictwem należy wskazać, że brak jest podstaw do nadania wyciągom z ksiąg rachunkowych funduszu sekurytyzacyjnego mocy dowodowej dokumentów urzędowych. Jest to pozytywna wiadomość dla wszystkich pozwanych przez fundusze sekurytyzacyjne.
Zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 11 lipca 2011 roku (sygn. P1/10, Dz. U. z 25/07/2011 r. Nr 152, poz.900) art. 194 ustawy z dnia 27 maja 2004 r. o funduszach inwestycyjnych, w części, w jakiej nadaje moc prawną dokumentu urzędowego księgom rachunkowym i wyciągom z ksiąg rachunkowych funduszu sekurytyzacyjnego w postępowaniu cywilnym prowadzonym wobec konsumenta, jest niezgodny z art. 2, art. 32 ust. 1 zdanie pierwsze i art. 76 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz nie jest niezgodny z art. 20 Konstytucji.
Takie stanowisko zajął także m.in. Sąd Okręgowy w Olsztynie w swoim wyroku z dnia 19 kwietnia 2016, w sprawie o sygnaturze akt I C 188/16. Poniżej przytaczamy najważniejsze fragmenty uzasadnienia tego orzeczenia.
W sprawie tej Prokura Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty wniósł o zasądzenie od pozwanego G. R. kwoty 127.912,24 zł z ustawowymi odsetkami za okres od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty i kosztami procesu.
W uzasadnieniu wskazał, że zobowiązanie pozwanego wynik z umowy bankowej nr (…)SOL zawartej 12.06.1999 r. przez pozwanego z (…) Bank S.A. Pozwany nie wywiązał się z przyjętego na siebie zobowiązania, w związku z czym niespłacona kwota należności głównej (25.506 zł) stała się wymagalna ze skapitalizowanymi odsetkami za opóźnienie 102.406,24 zł). Pozwany został wezwany do zapłaty zaległej kwoty. Jednak pomimo wezwania do dobrowolnego zaspokojenia wymagalnego roszczenia, pozwany w oznaczonym terminie nie spełnił dochodzonego świadczenia. Strona powodowa wskazała nadto, że dowodem istnienia oraz obowiązku spełnienia świadczenia ciążącego na pozwanym jest wyciąg z ksiąg rachunkowych funduszu sekurytyzacyjnego i ewidencji analitycznej, podpisany przez osobę upoważnioną do składania oświadczeń w zakresie praw i obowiązków majątkowych funduszu i opatrzony pieczęcią towarzystwa zarządzającego funduszem sekurytyzacyjnym. Wyciąg ten precyzuje źródło i rodzaj wierzytelności z potwierdzeniem cesji.
Jak się dowiadujemy z uzasadnienia pozwany wniósł w odpowiedzi na pozew o oddalenie powództwa w całości. W uzasadnieniu podniósł zarzut przedawnienia.
Zdaniem Sądu powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.
W pierwszym rzędzie należy uznać za uzasadniony zarzut przedawnienia. Powód nie pokusił się w pozwie nawet o podanie daty wymagalności długu. Co więcej – wyznaczająca ramy faktyczne procesu treść pozwu nie zawiera nawet wskazania, z jakiego rodzaju umowy bankowej roszczenie jest wywodzone, a nawet czy umowa ta została rozwiązana lub wypowiedziana i od kiedy liczone są odsetki za opóźnienie.
Takie zaniedbania nie powinny chronić powoda w obliczu zarzutu przedawnienia. Nie pozostaje nic innego jak tylko kierować się przy określeniu daty wymagalności roszczenia jedyną datą wskazaną przez powoda – datą czynności (12.06.1999 r.).
Niezależnie od tego powództwo nie zostało należycie udowodnione, mimo że nie istniały po stronie powoda żadne przeszkody dowodowe. W ocenie Sądu, powód pozostawał w błędnym przekonaniu, że dołączony do pozwu wyciąg stanowić samodzielną podstawę do dochodzenia niniejszego roszczenia.
W świetle materiału procesowego zebranego w niniejszym postępowaniu Sąd uznał, że dokument w postaci wyciągu z ksiąg rachunkowych funduszu sekurytyzacyjnego i ewidencji analitycznej nie stanowi dowodu istnienia wierzytelności i jej wysokości.
Na poparcie powyższego Sąd wskazał – w uzasadnieniu swojego żądania strona powodowa powołuje się na umowę bankową nieokreślonego rodzaju. Przez to nie sposób nawet podporządkować roszczeniu szczegółowej podstawy prawnej. Do pozwu nie została jednak załączona ta umowa. Powód nie wyjaśnił, czy umowa została wypowiedziana czy rozwiązana; nie przedstawił też żadnego innego dowodu, z którego wynikałoby, za jakie okresy strona powodowa domaga się spłaty tej należności, według jakich stóp procentowych odsetki zostały naliczone, ani też na jaki dzień roszczenie stało się wymagalne. Powyższych ustaleń nie sposób również poczynić na podstawie informacji o zakupie wierzytelności i wezwania do zapłaty. Brak nawet dowodu doręczenia czy choćby wysłania tego pisma pozwanej.
Powyższe orzeczenie w momencie publikacji niniejszego wpisu miało jeszcze status nieprawomocnego.
Podsumowanie
Jeżeli otrzymałeś pozew i załączony do niego został jedynie wyciąg z ksiąg rachunkowych funduszu sekurytyzacyjnego, a uzasadnienie wygląda podobnie jak wyżej, to masz spore szanse na wygranie sprawy. Szczególnie jeżeli wierzytelność objęta pozwem jest przedawniona.
Niezmiernie ważne jest więc, by po otrzymaniu pozwu w którym stroną powodową jest fundusz sekurytyzacyjny nie pozostawać biernym. Należy przede wszystkim dokładnie przeanalizować pozew jak i dołączone do niego dokumenty (w tym umowę przelewu wierzytelności celem ustalenia czy wierzytelność została skutecznie nabyta) a następnie wnieść do sądu pismo procesowe (w zależności od rodzaju sprawy – odpowiedź na pozew, sprzeciw bądź zarzuty) zawierające nasze stanowisko w sprawie, co może doprowadzić do wygrania sprawy i oddalenia powództwa funduszu sekurytyzacyjnego.
Potrzebujesz pomocy? Nasi prawnicy są do Twojej dyspozycji:
- mail: kontakt@pomocpozwanym.pl
- telefon: 793 785 049
Ważne! Wstępna konsultacja jest bezpłatna i niezobowiązująca. Przygotujemy dla Ciebie bezpłatną wycenę naszej pomocy. Następnie sam decydujesz, czy chcesz z niej skorzystać.